Każdy wie, że ciało najlepiej wygląda, gdy jest przynajmniej lekko opalone. Wrócić z wakacji bladym to nie sztuka, ale i białe nogi wyglądają średnio do sukienek i spódnic. Niektórych słońce nie lubi i albo wcale nie muska ich ciał, albo zostawia tylko czerwone oparzenia. Z pomocą przychodzą wszelkie produkty, które stworzone są właśnie do opalania.
Pianka samoopalająca – słońce zawsze pod ręką
Kosmetyki mające zapewnić trwałą opaleniznę nie zawsze się trzymają. Poza tym potrafią wyglądać nienaturalnie i tworzyć nieestetyczne plamki. Producenci pianek samoopalających zapewniają jednak, że produkt nie spowoduje takiego efektu, a wręcz będzie ozdabiał skórę. Aplikacja jest bardzo prosta a sama pianka ma lekką konsystencję. Wystarczy kilka dni wcześniej oczyścić skórę peelingiem, następnie ją nawilżyć i dokładnie wydepilować. Jeśli te kroki zostaną pominięte produkt może niewłaściwie rozprowadzić się na skórze i zostawić ślady. Po takim zabiegu opalenizna utrzymuje się jakiś tydzień. Pianka delikatnie barwi skórę, więc efekt będzie wyglądał naturalnie, a gdy ktoś chciałby uzyskać ciemniejszy odcień może zawsze ponowić aplikację.
Mgiełka orzeźwiająca – sposób na opaleniznę?
Dla osób, które wolą opalić się w tradycyjny sposób powstały wszelkiego rodzaju mgiełki orzeźwiające. Stosowane w trakcie i po opalaniu zapewnią lepszy efekt i dadzą skórze ochłonąć po dłuższym kontakcie ze słońcem. Zazwyczaj takie mgiełki roztaczają piękny zapach, który może nawet zastępować tradycyjne perfumy. Są dostępne w większości sklepów w dość niskiej cenie. Zapewnia uczucie orzeźwienia i koi zmęczoną skórę. Dobrej jakości mgiełka nie powinna zostawiać uczucia lepkości, dlatego w uniknięciu wszelkich nieprzyjemnych skutków pomoże znalezienie kosmetyku o jak najlepszym składzie.
Samoopalacz czy olejek do opalania?
Wbrew powszechnej opinii, że słońce jest zdrowsze niż produkty do opalania, samoopalacz stał się bardzo popularny. Czy słusznie? Naturalna opalenizna u niektórych wygląda naprawdę pięknie. Ponadto słońce dostarcza organizmowi witaminy D, która jest bardzo ważna dla zdrowia i dobrego samopoczucia. Na efekt trzeba jednak trochę poczekać i można przy tym narazić się na szkodliwe promieniowanie UV i oparzenia. Z pomocą przychodzą olejki do opalania, które przyspieszają efekt i chronią skórę pomagając jej uzyskać piękny brązowy kolor. Nie zawsze jednak działają. Alternatywą dla tej metody jest samoopalacz, który w szybki i bezpieczny sposób pomaga uzyskać podobny efekt. Mimo że kojarzy się z plamami i pomarańczowym odcieniem, to dobry jakościowo produkt i odpowiednie zaaplikowanie pomoże tego uniknąć. Ostatnio coraz więcej osób poleca tę metodę ze względu to, że jest zdrowsza dla skóry.
